czwartek, 6 kwietnia 2017

26.

Brennan
Mija sporo czasu od kiedy ostatni raz rozmawiałem z Nią. Od tamtej nocy nie wymieniliśmy ani jednego słowa.
Leżę w swoim łóżku, tuląc do siebie Brandona. Jego czarne loki uroczo opadają mu na oczy, gdy śpi. Jest 3 w nocy, a ja nadal nie mogę zmrużyć oka. Wpatrując się w sufit lub w śpiącego Hudsona, odliczam czas.
Trzy miesiące od utraty pamięci.
Dwa miesiące związku z Brandonem i tyle też życia bez Nii.
Cztery dni do koncertu i randki.
Zamykam oczy, otulam się zapachem chłopaka i próbuję zasnąć. Gdy w końcu mi się udaje, koszmar z Tylerem w roli głównej powraca.

Gdy o ósmej rano dzwoni budzik chłopaka, oboje wstajemy by zjeść śniadanie i pojechać do niego na próbę. Cały poranek jestem jakiś nieobecny, zamyślony. Jeśli nie myślę o Nii to o śnie z bratem. Co najgorsze, ona się do mnie nie odzywa, a sen coraz bardziej przypomina prawdę.
- I raz! I dwa! I... Bren, Ty w ogóle mnie słuchasz? - Savannah wyraźnie poirytowana moim zachowaniem podchodzi bliżej. - Gramy 'What You Want' nie 'Ecliptic'.
- Sorry. Coś mi się pomyliło. - mruczę pod nosem i ganię się w myślach za to kłamstwo. Wcale mi się nie pomyliło, po prostu zbyt wiele myślę o Lovelis.
- Zaczynamy jeszcze raz! - wraca na swoje miejsce i odlicza.
Wybijam rytm jak należy, ale nie trwa to zbyt długo. Dochodząc do refrenu łamię pałeczkę pod naciskiem siły. Klnę pod nosem. Eian spogląda na mnie z politowaniem, a Alex podaje chusteczkę. Skaleczyłem się w dłoń. To już chyba dziesiąty raz w tym tygodniu, a mamy przecież dopiero wtorek. Ogarniam się szybko i przynoszę nowy komplet pałeczek. Wznawiamy próbę. Mój wzrok ciągle wędruje w stronę Brandona. Co prawda chłopak jest przystojny i jest nam razem dobrze, ale w moim sercu nadal tli się malutki płomyk miłości do Nii. To czy ugaszę czy rozpalę uczucie zależy tylko od niej.

✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩

1 komentarz:

  1. W końcu fragment Brennanem. Myślę, że on w końcu wszystko sobie przypomni.
    Pozdrawiam i czekam na next.

    OdpowiedzUsuń