✩Nia✩
Gdy wieczorem wracam po koncercie do
domu, znajduję przed wejściem bukiet kwiatów i kopertę. Po włożeniu kwiatów do
wazonu, siadam na kanapę i zaczynam czytać list od Brennana.
Droga Ni (chyba mogę Cię tak
nazywać?),
przez ostatnie kilka dni przypomniałem
sobie wiele. Pamiętam, że jesteś mi bliska. Pamiętam, że kiedyś byliśmy razem.
Ale dziś... Wiele się zmieniło.
Znalazłem swoje miejsce w nowym zespole i opuszczam Santa Barbara. Jadę na
stałe do Los Angeles, do mojego drugiego domu. Tam będę perkusistą w The Heirs.
Wiem, to wszystko jest cholernie
trudne. Przepraszam za to. Mam nadzieję, że będziesz szczęśliwa.
Pamiętaj, że nadal bardzo Cię lubię,
Brennan
Składam kartkę i przytulam ją do piersi.
Teraz naprawdę go straciłam. Jest także plus tej sytuacji ~ Bren ma okazję
rozwinąć swój talent, stać się sławny...
Następnego dnia opowiadam o tym Renie.
Dziewczyna sądzi, że tak lepiej i chyba jej zaufam.
- A mówiłam Ci już, że niebawem wyruszamy
w trasę z Five Seconds Of Summer? - pyta, wlepiając we mnie wzrok.
- Nie. Nic nie mówiłaś. - odpowiadam.
- To teraz Ci powiem. - mówi
entuzjastycznie. - Pisał do mnie ich menager. Podpisaliśmy umowę. Niebawem czeka
nas trasa po Europie i Stanach. Cieszysz się?
- Cieszę się. - zmuszam się do uśmiechu.
Trasa jest super, ale nie wiem czy jestem na to gotowa.
- Coś ponuro wyglądasz. - stwierdza, czemu szybko zaprzeczam. - Oj Nia. Jako twoja siostra doskonale Cię znam. Tęsknisz za nim. - mówi, a ja oddycham ciężko. Nawet nie muszę słyszeć jego imienia, by o nim myśleć. - Z czasem zapomnisz. Będzie dobrze Ni. - przytula mnie. Czuję się nieco lepiej. Nieco.
- Coś ponuro wyglądasz. - stwierdza, czemu szybko zaprzeczam. - Oj Nia. Jako twoja siostra doskonale Cię znam. Tęsknisz za nim. - mówi, a ja oddycham ciężko. Nawet nie muszę słyszeć jego imienia, by o nim myśleć. - Z czasem zapomnisz. Będzie dobrze Ni. - przytula mnie. Czuję się nieco lepiej. Nieco.
✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩