✩Brennan✩
Leżę z Nią w jej hotelowym łóżku i
głaszczę jej plecy. Czarnowłosa uśmiecha się do mnie. Muskam wargami jej
policzek.
- Kocham Cię. - szeptam jej do ucha.
- You don't love me like you should...
- śpiewa pod nosem fragment utworu swojego zespołu i ma rację. Nie kocham jej
tak jak powinienem.
Więcej się nie odzywam. Przytulam ją
mocno do swojego serca i głaszczę aż zasypia. Wstaję wtedy i ubieram swoje
rzeczy. Teraz jestem z Brandonem i nie mogę pozwolić sobie na kolejną taką
chwilę słabości. Gdy jestem gotowy, z ciężkim sercem, całuję ją w czoło i
wychodzę. Hol jest pusty, więc docieram do wyjścia niezauważony. Wracam do
swojego domu, gdzie od razu kładę się w sypialni. Przytulam poduszkę do serca i
pozwalam łzom spływać po twarzy. Nie wiem ile czasu mija nim zasypiam.
Wstaję, jest 6 rano. Biorę prysznic, jem
śniadanie i dzwonię do brata.
- O Bren. Długo się nie odzywałeś. -
słyszę głos Tylera po jednym sygnale.
- Dużo pracy. - mruczę. - A co u Ciebie?
- pytam.
- Wszystko dobrze. Dużo ofert ostatnio. -
odpiera, a ja od razu mam najgorsze myśli.
Tyler zabija na zamówienie. Czasami
dostaje zlecenie tylko na porwanie, ale czasami... Na morderstwo w
najokrutniejszy sposób.
- Byłem wczoraj na randce. - zmieniam
temat. - Z Brandonem - dodaję.
- To super. Szczęścia. - życzy, a ja
wyczuwam w jego głosie zadowolenie. Tego chciał ~ brata geja, by zagarnąć
wszystkie dziewczyny dla siebie, a przede wszystkim Nię.
- Dzięki, ale wątpię, by było nam to dane.
- odpieram bez najmniejszej nuty smutku. - Spędziłem noc z Nią. - wyznaję, by
go zdenerwować.
- Co!? Ty...! - rzuca kilka przekleństw
oraz gróźb i się rozłącza.
Złość i zazdrość Tylera są warte nawet
wyznania tajemnicy. Mam tylko nadzieję, że Hudson się o tym nie dowie.
Idę do kuchni, by przyszykować sobie
przekąskę, gdy do mojego domu wpada Tyler. Uderza mnie prosto w twarz i krzyczy
na mnie. Skulam się pod ścianą i osłaniam głowę ramionami. Brat kopie mnie
kilka razy i wychodzi. Dopiero wtedy pozwalam sobie na łzy.
Mija kilka minut nim jestem w stanie
wstać i wrócić do szykowania posiłku. Jednak moje myśli nadal krążą wokół
ostatnich wydarzeń.
✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩