✩Brennan✩
Budzę się obolały na podłodze w salonie.
Podnoszę się i klnę pod nosem z bólu. Mimo tego ruszam szukać Nii. Nie ma jej w
łazience, sypialni, kuchni. Nigdzie jej nie ma. Spoglądam na wyświetlacz
telefonu. Dzwoniła. Wybieram jej numer i zdenerwowany chodzę wzdłuż kanapy.
- Bren? - słyszę jej słaby głos w
słuchawce. - Tyler mnie porwał i zamknął w jakiejś piwnicy. Pomóż mi. -
szlocha.
- Zrobię co się da. Uważaj na siebie Ni.
- rzucam i kończę połączenie.
W biegu ubieram buty i kurtkę. Chwytam
kluczyki leżące na stoliku w przedpokoju i wsiadam na swój motor. Jadę do domu
Tylera w Santa Barbara. Mam przeczucie, że ona tam jest.
Po dwóch godzinach drogi jestem na
miejscu. Wpadam do domu i uderzam brata z pięści w twarz.
- Gdzie jest Nia!? - krzyczę wściekły.
- Nie powiem Ci! - popycha mnie.
Zaczynamy się szarpać. Ja raz za razem
zadaję mu cios z zaciśniętej dłoni w klatkę piersiową, a on wyrywa mi moje
czarne włosy i kopie po kostkach.
- Ty sk*******ie! - wydzieram się i
zadaję mu cios w krok.
Odpowiada mi tym samym. Upadam bez sił na
drewniany parkiet. Głowa mi pulsuje z bólu, z nosa cieknie krew. Czuję jak
Tyler kopie mnie jeszcze kilka razy i tracę przytomność.
✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩✩
Co tak krótko!? I co tak mało Nii? - Grzecznie się pytam.
OdpowiedzUsuńCzekam na next jeszcze niecierpliwiej niż do tej pory. Już tydzień ją trzyma w tej piwnicy i nic ten tego... ;)
Pozdrawiam :)